2010-02-18
Tegoroczna zima z powodu mrozu i dużej ilości opadów śniegu utrudnia życie nie tylko nam, ale również mieszkańcom naszych lasów. W dawnych czasach zwierzęta musiały radzić sobie same i radziły sobie bardzo dobrze bez pomocy człowieka. W ostatnim stuleciu zaczęto dokarmiać zwierzynę, aby poprawić jej warunki bytowania.
Zwierzętami w lesie opiekują się przede wszystkim myśliwi, jest to ich podstawowy obowiązek. Dokarmiają zwierzynę dostarczając do lasu karmę suchą, tzn. siano, i karmę soczystą, czyli ziemniaki, buraki, marchew. Karma jest wykładana w przeznaczonych do tego paśnikach.
Pokrywa śniegu jest tej zimy tak gruba, że nie zawsze można dotrzeć do wszystkich zakątków lasu. W dniu 9 lutego Koło Towarzystwa Przyjaciół Lasu "Gryf" z prezesem Marianem Koteckim włączyło się z pomocą w dokarmianiu mieszkańców lasu.
Po uzgodnieniu z leśnikami i myśliwymi, przedstawiciele Koła "Gryf" w miejscach niedostępnych zwykłym pojazdom wywieźli dużym samochodem terenowym siano, ziemniaki i wysuszone odpady chleba przekazane przez Piekarnię Janca. Karmę rozmieszczono w lasach mirachowskich.